Jak z Płatka: Euro, sądy i dyktatura.
Thursday, July 16th, 2015Rozwałka niezawisłych sądów proponowana przez PiS, to rozwałka państwa i możliwy wstęp do samowładztwa, typu dyktatury. Obecne praktyki sądowe nie są wolne od błędów, od poczucia, że dzieje się niesprawiedliwość. Nie jest remedium na to zastraszanie sądów i wprowadzania wymiaru według woli wodza wodzów, dyktatora , który pod pretekstem ludowej sprawiedliwości mści się, zastrasza, robi co chce. To już było. Źle się kojarzy. Panowie z dzisiejszego (16 lipca 2015) EKG (Ekonomia, Kapitał, Gospodarka) w TOKfm mówią, że Grecja i jej problemy z rządnością i wypłacalnością to tylko początek, że przed nami Hiszpania, Portugalia, Włochy.
Grecja, Hiszpania, Portugalia, Włochy. Może się mylę, ale myślę, że ma to związek z tym, że każde z tych państw ma totalitarną przeszłość i dyktatorów na czele.
Dyktatura junty czarnych pułkowników w Grecji, Franko w Hiszpanii, Salazar w Portugalii, Mussolini we Włoszech. Przemoc, bezprawie, tortury, pozbawianie wolności i dorobku życia, poniżenie i zniszczenie poczucia kontroli nad własnym życiem. I to wszystko za każdym razem z błogosławieństwem hierarchów religijnych i pod pretekstem, że wiedzie nas Bóg.
Doświadczenie przeszłości jest wpisane w tkankę społeczną i kto wie, jak bardzo odciska się na nawyku, przyzwyczajeniu, wdrożeniu do nierówności, który wychyla się z nieuczciwych greckich rozwiązań.
Polski zamach PiSu na wymiar sądowy i sędziów – póki co jest zapowiadany. Ale już jest pamięć i skutki, tego, co już było za PiSu. Do dziś odzywa się czkawką i przeludnieniem więzień i zakładów psychiatrycznych.
Jesteśmy już społeczeństwem rozbitym, a przez to słabym, łatwym do manipulacji. Mamy najniższy w Europie poziom zaufania społecznego. To sprzyja nastrojom, by w imię „sprawiedliwości” zemścić się, dowalić tym, którzy wskazani zostaną za winnych. Sędzia, który się nie podoba Ziobrze, prokurator, który podskoczył Ziobry koleżce i paru profesorów, którzy odważyli się skrytykować szefa i jego przybocznych.
Radziłabym uważać. Wydaje nam się, że to będą inni, ale zapukać mogą do naszych drzwi.