Jak z Płatka: Zielono mi.
Kolor zielony, to kolor nadziei. Kolor zielony to także kolor medycznej marihuany. I kolor znaczka noszonego na znak solidarności z chorymi i ich rodzinami, którzy domagają się zalegalizowania medycznej marihuany.
Uzasadniona jest troska władz o zdrowie obywatelek i obywateli. Uzasadnione jest w ostateczności uciekanie się w tym celu nawet do prawa karnego; jeśli jest w ostateczności. Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 4 listopada 2014 r., (SK 55/13), nie wykluczył, że przeciwdziałaniu narkomanii mogą służyć i restrykcje karne. Jednocześnie dostrzegł, że ze względu na ochronę praw konstytucyjnych, polityka antynarkotykowa w Polsce również powinna zmierzać do zmiany priorytetów w polityce przeciwdziałania narkomanii. Jej optymalizacyjnym celem mogłaby być depenalizacja określonych czynów związanych z posiadaniem marihuany. Ten sam Trybunał już w 1999 roku potwierdził, że Konstytucja gwarantuje każdemu prawo do ochrony życia i zdrowia (art. 38 i art. 68 ust. 1 Konstytucji RP). Zauważył też, że istotą demokratycznego państwa prawa (art. 2 Konstytucji RP) jest zaufanie obywateli do państwa i stanowionego przez to państwo prawa. To wymaga poszukiwania harmonii i unikania prześladowania ludzi karami. Aby państwo było demokratycznym i praworządnym, nie tylko z nazwy i nie tylko na papierze, nie można karać ludzi za to, że starają się ratować życie, zdrowie i ukrócać ból. Nie można zamiast lekarzy, nasyłać na ludzi prokuratorów, i wsadzać do więzienia, gdy słusznym miejscem jest przychodnia. Niewiele też ma z demokratycznym państwem prawa produkowanie przestępców z tych, którzy dla ocalenia siebie lub najbliższych, skazani są na zdobywanie leczniczej marihuany nielegalnie; bo legalnie nie jest dostępny ani olej, ani maść, ani proszki. O tym jak naturalna jest wola do ratowania najbliższych dobrze świadczą protokoły zatrzymań. Z półtoralitrowej przewożonej nielegalnie butelki oleju, w protokole zatrzymań odnotowany zostaje tylko litr. Gdzie podziało się pół litra? Z kilku pojemników maści robi się jeden; gdzie zniknęły pozostałe?…Choroba nie wybiera, trafia pod różne strzechy tyle, że nie każdy jest zatrzymany, nie na każdego polują.
Polują? Czy ja aby nie przesadzam? Niestety nie. Tak właśnie się czują i tak bywa. Gwałciciel odpowiada z wolnej stopy, ludzie, którzy dla chorego dziecka lub matki zatrzymani zostali na granicy z olejem z marihuany są aresztowani, trafiają za kratki i są traktowani jak groźni przestępcy. Tymczasem marihuana stosownie przetworzona leczy. Wiemy to. Najbogatsi mogą ją nawet nabyć legalnie. Lek na jej bazie na określone schorzenia jest na receptę dostępny legalnie. Kosztuje 4 000 zł miesięcznie. Nieliczni, najbardziej wytrwali, zdeterminowani i też niebiedni mogą uzyskać zgodę na sprowadzenie oleju, maści, pigułek – przetworów marihuany od Ministerstwa Zdrowia.
Taka wybiórczość i arbitralność jest niestosowna i niehumanitarna. Trybunał Konstytucyjny dostrzegł i to i dlatego postanowił 17 marca 2015 r., przedstawić Sejmowi myśl, że czas już uregulować kwestię medycznego wykorzystania marihuany (S 3/15). Podkreślił, że nam się prawo rozłazi jak stare skarpety. Mamy lukę i w obecnym stanie prawnym, nie ma możliwości legalnego zaopatrzenia się w leczniczą marihuanę i wykorzystywania jej do celów medycznych. Trzeba to zmienić, zacerować. Nie można mylić zwalczania narkomanii z uniemożliwianiem leczenia i ratowania życia. Nie można robić przestępców, przetrzymywać w aresztach i pozbawiać wolności ludzi, którzy walczą o życie, zdrowie i uwolnienie od bólu dla siebie i swoich bliskich. Przegraliśmy w Europejskim Trybunale Praw Człowieka w sprawie Kupczak przeciwko Polsce (sprawa 2627/09). Trybunał uznał, że pozbawiając środków przeciwbólowych, lekceważąc zdrowie i męczarnie z bólu uwięzionego, Polska złamała zakaz nieludzkiego i poniżającego traktowania (art.3 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka). Wykonanie wyroku nie polega wyłącznie na zapłaceniu poszkodowanemu orzeczonej przez Trybunał sumy. Prawidłowe jego wykonanie wymaga wprowadzenia zmian, które będą przeciwdziałać w przyszłości podobnym przypadkom. Jak to zrobić? Na początek usunąć z przepisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz.U. 2005 nr 179 poz. 1485) możliwość kreowania przestępców, gdy rzecz dotyczy medycznej marihuany. Wyraźnie zaznaczyć, że nie stanowi przestępstwa użycie marihuany medycznej i jej przetworów. Uznać, że nie wszczyna się, a wszczęte postępowanie umarza się gdy posiadana lub uprawiana w niewielkich ilościach marihuana lub jej przetwory służą celom leczniczym zaleconym przez lekarza.
Już dziś prokuratura kierując się opinią prof. Krzysztofa Krajewskiego i czeskimi rozwiązaniami umarza postępowanie, gdy ktoś posiada niewielkie ilości marihuany na własny użytek. Gdy więc możliwe jest (i słusznie) umorzenie w przypadku użycia rekreacyjnego, tym bardziej stosowna jest dekryminalizacja posiadania marihuany i jej przetworów, gdy rzecz dotyczy leczenia i znoszenia cierpień.
Kolor zielony to kolor nadziei. Sama nadzieja jednak nie leczy i nie łagodzi bólu. Są wśród nas ludzie, którzy chcą żyć, wrócić do zdrowia, nie czuć bólu. Mają do tego prawo, a lecznicza marihuana może im pomóc. Zdecydowana większość społeczeństwa to rozumie i jest za legalizacją leczniczej marihuany. Czas, najwyższy już czas na Sejm. Niech się zazieleni.

Monika Płatek

Latest posts by Monika Płatek (see all)
- Jak z Płatka – Urok i znaczenie dyskretnego wsparcia - 16/05/2016
- Nasze rodzime obławy…czyli sklepy i stanowiska - 07/02/2016
- Rodzina…Po raz pierwszy - 06/01/2016
Tekst oczywiście dobrze napisany i wciągający. Ale… czy ma jakieś naukowe podstawy? Skąd przekonanie, że jest coś takiego, jak medyczna marihuana i że ona może leczyć? Skąd pomysł, że tam, gdzie może, nie pomaga? Czy to nie jest przypadkiem uleganie lobbyingowi Wolnych Konopi i pokrewnych organizacji?
Warto poszukać rzeczywiście naukowych argumentów, nie “politycznych” scenariuszy i narracji.
Pani profesor, proszę nie ulegać nagonce. Proszę szukać prawdy. I faktów.
Właśnie Panie Mateuszu, proszę poszukać faktów, są one ogólnodostępne. A bezpośrednim dowodem, nie wymagającym poszukiwań tylko logicznego myślenia jest fakt, że preparaty medyczne na bazie marihuany zostały przebadane, dopuszczone na rynek, a ich skuteczność potwierdzona w innych, bardziej cywilizowanych krajach.
https://www.youtube.com/watch?v=mrQrYCmkSEU&list=LLxx1-RdMw74fhjLKiZotjSQ&index=3